Thursday, July 17, 2008




..ich und meine kleine weisse bass gitarre............elba 13.08.2oo8...............

15 comments:

Anonymous said...

jeeeeeeeezuuuuuuuuuupiękneeee!!!

Anonymous said...

smakowita marcepanowa (marzipan) md

Anonymous said...

szczena coraz brzydsza:/

Anonymous said...

zajrzyj se w sparciałego chuja albo w stęchłą pizdę frajerczynko z rodu zakompleksionych

andrzejxxx said...

podpisalbys sie chociaz wielce odwazny anonimowy chamski osobniku...

Anonymous said...

no spooko, sie nie spodziewalam ze az tak :)

ps. mam mandale do oddania, ale chyba chujowa jest

Anonymous said...

lansuj sie dziewczyno lansuj...

Anonymous said...

szkoda, że ludzie muuuuuuszą dążyć by być jak drugi człowiek.
niesprawiedliwy świat lepszych i gorszych.
kurwa, ty co piszesz tu o gosi, odpierdol się albo obetnij se paluchy, to chociaż pisać nie będziesz.
boli cię że ktoś robi coś a ty pozostajesz ciągle w cieniu czy o co ci chodzi
???
wkurwiacie mnie ekstremalnie, anonimowe suki, anonimowe ćwoki.
idźta i na mszę dajta lepiej.

Anonymous said...

ta i ciekawe dlaczego cudnej pani tak jakos nikt w warszwce nie lubi, ciekawe...

Anonymous said...

bo jest zbyt odważna jak na wasze zakonserwowane alternatywne poglądy na życie?
bo robi to co chce i wam to się nie podoba?
bo się nie opierdala z wami tak, jak np ja i sto innych znanych mi osób?
bo się nie wstydzi?
bo jej zazdrościcie?
bo gówno cię to obchodzi, zajmij się sobą to może lepiej na tym wyjdziesz.

Anonymous said...

mnie tu dawno nie bylo ale pani ko odpowiadam ze byc moze wspomniana osoba nadepnela na odcisk zbyt wielu ludziom a co poniektorym nawet zycie spierdolila.poza tym inni nie lubia jak ktos idzie po trupach i ma zerową empatię i uwaza sie za kogos lepszego.zastanow sie nad tym.pozdro.a.

la lucha said...

mhhhyyy....czasami trudno az tu zajzec bo mimo, ze tekst czy zdjecie niewinne to komentarze hard core...total..sila internetu i ludzkiej zlosci mnie zadziwia..gorzej z prawda i zdjeciem przylbicy...aniunia jestes wielka..dziekuje bardzo za odpieranie glupoty natloku anonimem pokrytej...andriu soulmate..dziekuje poprostu, ze jestes gdzies tam po swojej stronie teczy....spierdolilam zycie...mhhhhyyyyy....szkoda ze nikt nie powie/przegada tego tak poprostu...latwo oskarzac jak sie ma tylko jedna wersje wydarzej...zajebiscie latwo napisac anonima na blogu...gratuluje braku odwagi i braku empatii...nie pisze bloga zeby sie dawac, wystawiac na wiatr, sline i krew cudza..przykro mi...nie akceptujesz, nie obchodzi cie i sie wkurwiasz na dodatek..to nie zagladaj, nie czytaj i z brzydulami zdec nie ogladaj...nie jestes z mojego snu, z mojego snu na pewno nie jestes...ja mam brzydka twarz a ty masz brzydkie serce...i z duma wole to pierwsze..sen-jawa-sen

Anonymous said...

haha.spoko.chcialam ci tylko napisac ze przylbicy zdjąć sie nie boje i to nie ja pisalam o brzydkiej gębie i inne ostre teksty.moj jest jedynie ten ostatni jesli nie wierzysz trudno twoja sprawa ale dla mnei to dowod ze nie tylko mi nadepnęłaś.trzeba bylo sie zastanawiac wtedy kiedy byl n ato czas i kiedy prosilam cie o rozmowe twarza w twarz ale wtedy ty ztchorzylas i wolalas przemilczec olac odciąć sie i zaglebic w swoje niby wielkie uczucie.a wiec tak jak mowisz zgadzam sie swiat nei jest czarno-bialy.pozdro mimo wszystko.anita

Anonymous said...

"wspomniana osoba nadepnela na odcisk zbyt wielu ludziom a co poniektorym nawet zycie spierdolila"

--- NIESTETY JAKKOLWIEK TO ZABRZMI, TO SAMI JESTESMY ZA SWOEJ ZYCIE ODPOWIEDZIALNI I DOSTAJEMY TO, NA CO CZEKAMY ZE STRACHEM NA RAMIENIU, NIESTETY...
O SWOJE ODCISKI TRZEBA DBAC I JE CHOWAC PRZED ZLYM SWIATEM A NIE OSTENTSCYJNIE WYSTAWIAC NA SWIATLO LUDZKICH REFLEKTOROW

"poza tym inni nie lubia jak ktos idzie po trupach i ma zerową empatię i uwaza sie za kogos lepszego"

--- TO, ZE KTOS CZEGOS NIE LUBI W INNYM KTOSIU, TO JEST TO TEGO PIERWSZEGO KTOSIA SPRAWA A NIE TEGO DRUGIEGO

"zastanow sie nad tym.pozdro.a."

--- NIE MA NAD CZYM NIESTETY, JAKBY BYLO PEWNIE BYM TO ZROBILA
A JEDNAKZE POZDRAWIAM I JA

andrzejxxx said...

pierdoli sobie ktos zycie, ale wina obarcza ktos kogos innego...tak , latwo gniew i zlosc skierowac na tego kogos innego...bo po co myslec nad soba lepiej, dopiedolic komus...latwiej wygodniej...to nie ja jestem winna(y) to inni mi to zrobili to innych wina ze jest tak jak jest...a ja jestem taka(i) nieszczesliwa(y)...brawo, zycze powodzenia... warto na siebie troche popatrzec i siebie zlustrowac...wszystkim anonimowcom mniej kompleksow zycze!