Thursday, February 28, 2008

flamaster nie zakrył zmieszania,
wyruszam na wyprawę swojego parasola prawd,
bez cenzury. bez kłamstw. z odkryta głowa.
czyste serce i tak na uwiezi
wisi wśród pajęczyny tęczowych koronek.

nie mogę cie zguglowac...
a chce!
teraz
zaraz i już..
istniejesz tylko w realnym świecie,
prac codziennych,
krew toczysz miedzy
piecem, psem i czarną herbatą.
powoli, spokojnie ty:)
powoli i spokojnie ja -
poczekam i zobacze jak mi teraz będzie..
bez blisko a nie daleko wcale..
juz smutno
juz wesoło.
spokojnie, pomału
znajde to co chce.
trzecie oko płacząc gratuluje...
odwagi i nie włączania siły, tam gdzie niepotrzebna.
tylko się zakochać, tylko się zakochać, tylko się zakochać..
mhhhyy....romantyczna a nie do kochania jeszcze lala.
dziś sama daje sobie czas.
(infekcja serca do uszka zagra juz tylko dla mnie)
początek pożera koniec aby świat mógł się ziścic.
nie przeszkadzam bynajmniej.
niech się dzieje..
cierpliwie czekam na dalszy bieg

dzieciak w środku ryczy o więcej.
na szczęście nie on tu rządzi.

Friday, February 22, 2008





Slask, zagłebie, skłot M9, serce...









Tuesday, February 19, 2008

i
kropka
nad

"i"
dziekuje i rymuje,za siebie, za czas, za nas bez nas...
epizodu las, lans, bans..
az nie moge sie powstrzymac, co by nie napisac wiecej..
dobra pozywka z takich wydarzen..
moze to smutne, moze tworcze..
nie wiem
wszystko szanuje.
biore, wykorzystuje i zużywam też...
miasto na pół podzielone nie zwariuje:)
nic juz ode mnie nie poplynie w doliny s. kierunku.
nie to nie
nie znaczy nie
i kropka..
jak pod recydywy typa okiem.
ostatni raz, stał sie realny.
jak ostatni to wiersz na tenże temat.
serce staneło nareście.
pustka czeka na nowe treści,
niewiesci oddech przyspieszy jeszcze nie raz
erica jong inspiruje i motywuje,
pisarsko i emowsko trzyma mnie za reke
abym gładko weszła w zakręt kolejny.
szanuje i dziekuje mimo wszysko za czas ponoć bez nas.
ostatni raz.

Monday, February 18, 2008

rozdaje siebie po kawałeczku...
ćwierć centymetra skóry, mięsa i krwi,
kości nie są nikomu potrzebne..
mam zobowiązania tylko wobec siebie..
a trzymam tak wiele rak..
oko z ręki śledzi moje poczynania
nie płacze ale karci
będąc odbiciem serca zarażonego przez mózg
wie lepiej, ze oszukuje,
przekłamana rzeczywistość śmierdzi.
prawda jedna zamknęła się na zawsze wczoraj.
to dobrze..ty beze mnie, ja bez ciebie, spokój
tylko pokój pełen dobrych i złych wspomnień.
Prawda druga stoi na czatach.

Saturday, February 02, 2008

Biuletyno-zin ......info*trOubLe....dostepny w wersji PDF tutaj:

info*trouble.pdf


fuck copy right!


UWAGA !!!
Realize Party 5.02.2008, godz 18:00
Cykloza ul.Hoża62 warsaw

..........info*TrOUBLE"............

Pierwsza odsłona warszawskiego biuletynu informacyjnego.
Atrakcje: biuletyn, slajdy, miła atmosferka oraz vegan kawka i ciacho.

ZaPraszam!!!