Saturday, March 03, 2007




...ostatnio żyje na niezłym haju...gorączka daje ciekawee fazy...ale nie polecam...:) mimo to nie traciłam czasu i choć ostatnie 6 dni z rzędu spędziłam w pracy to nie obyłam sie bez: książeczek...komiksików....i oczywiście muzy:)
to tyle panie p.
katar ssie pałe!!!!!

4 comments:

Anonymous said...

no tak sanatorium dobra rzecz
ale martwi mnie ze chorujesz
mimo wszystko mam nadzieje
ze dzisiaj cie zobacze
jesli opadniesz z sil, daj znaka
wyniesiemy cie z mieszkania
i doprowadzimy na pl. defilad

ps.to co ssie pale to przerzutki
wczoraj w nocy gdy wracalam z saturatora
spadl mi lancuch i caly mechanizm
wkrecil mi w kolo. bezsensu.
rower nie dziala !

Anonymous said...

kto to pan p....?

Anonymous said...

ej co to za komiks ten trzeci od gory?

la lucha said...

to nie komiks to okładka płyty suuuper fajnego szwedzkiego oczywiście zespołu...trzeba przyznać ze jest piekna czy raczej kujonsko poprostu fajna...dlatego musiala sie tu znaleźć:)
http://www.peterbjornandjohn.com/
a oto strona tych panów...można tam posłuchać też muzy:)
jestem totl chora..ale wkrótce meilik bedzie do panny D.:)tęskimy!!!!!!!!!!
...ech.............................