lek przed literkami, słowami, frazami całymi..
strach przed decyzjami, relacjami, towarzyskimi konekesjami..
co wypłynie, co spadnie znów nieładnie..nieporadnie..
co wypłynie trafi do laboratoriów badaczy, życia cudzego oglądaczy..
mikroskopy w ruch, rękawiczki już nałożone..
mogę się śmiało rozebrać z lansu przebrać znów w złą/dobrą siebie.
struna e..na szczęście jeszcze istnieje..
casio, pijeje..i gardło pełne nut niepokornych..
i słów knąbrnych...
raz
dwa
znów
to byłam ja...
Friday, April 11, 2008
Thursday, April 03, 2008
Wednesday, April 02, 2008
WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRr
blog zbuntowany, doigrany i tylko tekst pisany wchodzi,obrazki-nie, jpg-nie, pdfy...bleee...
jutro zapodam kolejna akcje wrzucania biuletynu tu na bloga...
narazie apeluje o cierpliwosć
bądź zapraszam do Cyklozy na ul Hozej 62 po odebranie
swojego egzemlparza info*trouble (kwiecień):)
dobranoc
lalu
blog zbuntowany, doigrany i tylko tekst pisany wchodzi,obrazki-nie, jpg-nie, pdfy...bleee...
jutro zapodam kolejna akcje wrzucania biuletynu tu na bloga...
narazie apeluje o cierpliwosć
bądź zapraszam do Cyklozy na ul Hozej 62 po odebranie
swojego egzemlparza info*trouble (kwiecień):)
dobranoc
lalu
Subscribe to:
Posts (Atom)